Maria wywołała skandal bez precedensu. Prezydent Polski poślubił młodszą o 28 lat kobietę. I to kogo! Żonę własnego adiutanta i sekretarkę swojej pierwszej małżonki, która zmarła zaledwie kilka miesięcy wcześniej! Michalina w młodości własnoręcznie konstruowała bomby i dobrze wiedziała, czego oczekuje od życia. Gdy jej mąż odrzucił propozycję objęcia urzędu prezydenta, wystarczył jej jeden telefon. Natychmiast zmienił zdanie i potulnie zgodził się na wszystko. Mąż rewolucjonista porzucał Marię na długie miesiące. Ona nie zamierzała przejmować się rolą pierwszej damy. Zawsze i każdemu mówiła prawdę prosto w oczy. Czy to jej scysja z adiutantem marszałka Piłsudskiego doprowadziła do zamachu stanu i rozlewu krwi?
Pierwsze damy II Rzeczpospolitej. To one uosabiały magię, czar i elegancję dwudziestolecia międzywojennego - Polski utraconej dla nas na zawsze.
"Każda z trzech prezydentowych II Rzeczpospolitej - zarówno Maria Wojciechowska, jak i dwie panie Mościckie - miała za sobą burzliwą młodość. Każda wymykała się schematom, a z tradycyjnie rozumianą socjetą było jej zupełnie nie po drodze. Polskie prezydentowe same stworzyły wizję swojej roli. Z prostych i skromnych kobiet przekształciły się w wielkie damy. Nie każdej przychodziło to łatwo, ale wszystkie odcisnęły głębokie piętno na życiu kraju i na sprawach wielkiej polityki. Wszystkie je łączy jeszcze jedno: historia obeszła się z nimi bez skrupułów, zupełnie o nich zapominając. O Marii Wojciechowskiej nie pamiętają nawet encyklopedie. Michalina Mościcka to bohaterka sztywnych i zdawkowych biuogramów, a Maria Mościcka - co najwyżej plotkarskich artykułów. Każda zasługuje na więcej. Ta książka ma na celu przywrócenie ich sylwetek do życia." [fragment Prologu]
Piękna epoka, inteligentne i piękne kobiety. Tak najkrócej i najtrafniej można podsumować okres międzywojenny w dziejach Polski. To niezwykle wdzięczny, fascynujący okres, czasy niezwykłych osobowości, a przede wszystkim intrygujących kobiet, które wywarły ogromny wpływ na dzieje i kulturę Drugiej Rzeczypospolitej. Po raz pierwszy w naszej historii panie odgrywały tak znaczną rolę i to w tylu dziedzinach życia. Wspaniałe pisarki z Zofią Nałkowską i Marią Dąbrowską na czele, poetki jak Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. Powszechnym uwielbieniem cieszyły się gwiazdy sceny i filmu. Kobiety wkroczyły w świat polityki, odgrywając tam określoną rolę (jak Jadwiga Beck), niemal wszyscy emocjonowali się sukcesami naszych sportsmenek. Jednocześnie była to epoka, która nadal nie mogła zaakceptować zachowań i obyczajów dzisiaj uważanych za oczywiste i powszechnie przyjęte.
UWAGI:
Bibliogr. s. [407]-411.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni